"Nie przyłożę ręki do rozbijania Zjednoczonej Prawicy". Mocna odpowiedź Bortniczuka
– Wierzę w to, że posłowie Porozumienia dotrzymają słowa i jednolicie zagłosują przeciwko głosowaniu korespondencyjnemu, a wówczas otwierają się różne scenariusze polityczne, możliwe są wszelkie rozwiązania – mówił we wtorek Borys Budka w rozmowie z Radiem Zet. Szef PO podkreśla, że wybory nie mogą się odbyć w maju i należy wprowadzić stan klęski żywiołowej. – Stracono mnóstwo czasu upierając się przy absurdalnym terminie. My od samego początku mówiliśmy, że te wybory powinni zostać zgodnie z konstytucją przesunięte na bezpieczny termin. Niestety PiS stracił ten czas zamiast zajmować się sprawami istotnymi – mówił.
Tymczasem poseł Porozumienia i były rzecznik tej partii Kamil Bartniczuk wskazuje wprost: "Ja żadnego słowa Panu @bbudka nie dawałem. Za to Wyborcom obiecałem, że nie przyłożę ręki do rozbijania jedności Zjednoczonej Prawicy i do tego będę namawiał Koleżanki i Kolegów z Porozumienia".
Wybory prezydenckie są zaplanowane na 10 maja. Ten termin budzi kontrowersje ze względu na epidemię koronawirusa. Opozycja konsekwentnie domaga się wprowadzenia stanu klęski żywiołowej i na tej podstawie przełożenia wyborów na termin późniejszy. Ustawa o głosowaniu korespondencyjnym jest obecnie w Senacie. O jej ostatecznym kształcie zdecyduje 7 maja Sejm.
We wtorek część działaczy Porozumienia zaapelowała do swojej partii o poparcie w Sejmie projektu PiS. Politycy Porozumienia tłumaczyli podczas konferencji prasowej, że skoro propozycja Jarosława Gowina dotycząca wydłużenia kadencji prezydenta Andrzeja Dudy i przełożenia wyborów prezydenckich o 2 lata nie znalazła akceptacji wśród opozycji, ich ugrupowanie powinno poprzeć ustawę o głosowaniu korespondencyjnym. Jak tłumaczyli, wybory powinny odbyć się jak najszybciej.
– Dla nas najważniejsze jest to, by trwała Zjednoczona Prawica. Dlatego zwracamy się do posłów Porozumienia, ale także wszystkich posłów, by zdecydowali o przyjęciu ustawy, która będzie pozwalać na głosowanie powszechne korespondencyjne w maju, niezależnie, który to będzie termin, aby jednocześnie Porozumienie podjęło dalej swoją misję ratowania gospodarki, jak i wsparcia samorządów – usłyszeliśmy podczas konferencji.